Macierzyństwo -sielanka czy twardy orzech do zgryzienia?

Wokół tematu macierzyństwa krąży wiele mitów. Często w Internecie i w mediach możemy doświadczyć gloryfikowania, jak i demonizowania tematu. Bardzo często kreuje się obraz matki idealnej, pięknej, zadbanej, kochającej, zawsze uśmiechniętej i pełnej energii. Jednak niestety bardzo często młode kobiety, które przywykły do takiego obrazu, w momencie gdy same stają przed zadaniem wychowywania dzieci czują się rozczarowane. Bardzo rzadko przedstawia się te ciemne strony, które niestety również są.

Młodym matkom nie mówi się, że ich całe życie w jednej chwili zmieni się o 360 stopni. Bardzo często kobieta zostaje z wszystkim sama, mimo wsparcia małżonka czy rodziców, to ona musi podjąć największy trud. Matka musi być dostępna 24 godziny na dobę. Niejednokrotnie po porodzie ciężko jest dostosować się do nowej rzeczywistości. Nagle okazuje się że kilka godzin snu musi wystarczyć, a sił potrzeba nie tylko na opiekę nad malcem, bo przecież dochodzą jeszcze inne obowiązki, zwiększona ilość prania, prasowania oraz dbanie o dom.

Dobrze jeżeli kobieta ma do pomocy mamę lub teściową. Taka pomoc jest szczególnie ważna, zwłaszcza w ciągu kilku pierwszych miesięcy. Jeżeli młoda matka zostanie ze wszystkim sama, szybko może zdać sobie sprawę, że sobie nie radzi. Bardzo często zmęczenie i nadmiar obowiązków nakładają się na siebie doprowadzając kobietę do depresji. Niejednokrotnie dochodzą do tego kolki maluszka, które nie ułatwiają życia.

A co w przypadku gdy kobieta jest matką dwóch, trzech dzieci? Teoretycznie powinno być łatwiej, przecież ma już doświadczenie, już przez wszystko przechodziła więc wie czego się może spodziewać. Ale jak to w teorii, wszystko wygląda wspaniale lecz praktyka pokazuje często co innego. Im więcej dzieci, zwłaszcza w podobnym wieku tym niestety trudniej. Dlatego tak ważne jest, by otoczyć matki szczególna opieką i docenić to co robią. Czasem niewielkie wsparcie ciepłe słowo wystarczą, by kobieta poczuła się pewniej i mogła cieszyć sie z macierzyństwa i jego dobrych stron, których jest przecież tak wiele.

Leave a reply